Plac zabaw

[Matti]

Dzisiaj odbyło się spotkanie informacyjne w biurze HANZY.
Budowany jest plac zabaw, nawierzchnia niestety z piasku, ale nie było budżetu na sztuczną. Najważniejsze w tej chwili jest porozumienie się wszystkich wspólnot oraz ustalenie opłaty miesięcznej /będzie ona symboliczna/ umożliwiającej utrzymanie i serwisowanie placu. Jeśli takie porozumienie osiągniemy do połowy maja - plac zostanie otwarty 1.06.2016, po wcześniejszym przekazaniu go wspólnotom.
Wszystko w naszych rękach - miło by było, żeby na wzór tego porozumienia dogadać się również co do drogi i znaku, ale to oczywiście inny temat.

[bialek90]

opłaty będą podzielone również na domki HANZY które sa w pobliżu czy opłaty tycza się tylko blokow ?

[Matti]

Płacą tylko bloki: 1, 2, 3, 4, 6, 8, 10, 12. Formalnie tylko te wspólnoty mogą korzystać z placu zabaw... Rzeczywistość bywa różna...

[bialek90]

rozumiem, ze gdy cos się zepsuje lub trzeba będzie odmalować lawki/drabinki, czy tez piasek zmienić na nowy, wtedy wszyscy daja jakas symboliczna kwote do zaplaty. oczywiście po dogadaniu się i znalezieniu odpowiedniej oferty firmy na rynku , która się tym zajmuje..

ale miesięczne opłaty czego dokładnie maja dotyczyc?

[Matti]

Właśnie ta symboliczna złotówka miesięcznie ma wystarczyć na przeglądy, serwisowanie, krótko mówiąc utrzymywanie placu, żeby nie skończył jak np. ten w pobliżu Ofiar Grudnia... Wszystko to jednak nabierze mocy, jak wspólnoty dogadają się i przejmą plac do połowy maja...

[bialek90]

Ale to jest obowiazek przy odebraniu placu przez nasze osiedle ?

Wydaje mi sie ze na poczatku nie ma potrzeby zbierania pieniedzy. Bo kto by sie zajmowal finansami? Kto by sprawdzal czy faktycznie dany wydatek byl niezbedny? Jakies konto bankowe bybbylo?

Ja proponuje , aby platnosci byly dopiero wtedy gdy bedzie na to potrzeba. Dana firma wybrana i zaakcwptowana przez wspolnoty zrobi wycene naprawy, i wtedy dopiero kwote podzieli sie na wszystkie mieszkania

[Matti]

Jeśli plac nie będzie przekazany, to 1.06.2016 nie będzie otwarty, mimo, że będzie gotowy. Zbierać trzeba teraz symbolicznie, żeby mieć później budżet, analogicznie jak fundusz remontowy. To nie stanowi chyba problemu, a trzeba mieć jakiś bufor finansowy... Jak będę wiedział coś o ustaleniach wspólnot to dam znać.

[bialek90]

Chyba w pierwszej kolejnosci powinna pojawic sie informacja dla wszystkich mieszkancow ile mialaby wynosic na symboloczna kwota, czy faktycznie miesieczna oplata jest az tak niezbedna i kto bedzie trzymal piecze nad rachunkiem/finansami.

Wtedy jak bedzie decyzja to kazdy zarzad powinien przekazac co ustalila dama wspolnota a nie ze zarAd podejmuje decyzje za wszystkich. Takie rozwiazanie juz sie nie sprawdzilo w przypadku progow.

Jednakze dalej uwazam , i z tego co rozmawialam z kilkoma osobami to sa tego samego zdania- ze nie ma potrzeby by od razu byly zbierane pieniadze za użytkowanie placu.
A co jak jakas wspolnota sie nie zgodzi w ogole? Noe bedzie mogla korzystac z tego placu?Przeciez wszyscy wiemy ze ludzie z donkow jednorodz nawet beda przychodzic dalej.. jak wszystkie wspolnoty sie nie zgodza na jakies oplaty to co wtedy? Plac nie zostanie oddany do uzytlowania ? hanza obiecala plac , jest on wpisany w plan budowy osiedla wiec tez nie powinno byc wymogu jakiegos miesiecznego placenia.
To nie sa az takie wydatki , zeby nie mozna bylo zebrac danej kwoty jesli faktycznie cos sie zepsuje przeciez to nie kotlownia czy co.. tylko plac zabaw..
aha .... a jesli nawet mialyby byc jakies platnosci.. to czemu mamy tez placic za cos co mogloby byc lepszej jakosci np. Nawierzchnia placu. Czemu z tym hanza sie nie zglosila do wspólnot tylko z gory zalozyla co ma byc a my ze placimy...

[Micchau]

Popieram Twoj tok rozumowania

[Matti]

Bialek: decyzję co do placu podejmują zarządy wspólnot i oczywiście, że musi być zgoda ponad 50% udziałów każdego bloku. Dalej uważam, że należy zbierać od razu symboliczną złotówkę, żeby mieć komfort później. Łatwiej teraz zbierać drobiazgi, bo potem właśnie będą ludzie mówić, dlaczego mam płacić za plac jakieś większe kwoty. Plac zabaw będzie tak samo wspólny jak droga czy parking, więc wszyscy muszą płacić. Nie każdy ma samochód a płaci za drogę, jeden nie chodzi chodnikiem tylko jeździ rowerem a też płaci za chodnik. Co do nawierzchni proszę pytaj Hanzę, nie mieliśmy żadnego wpływu na to, więc pretensje proszę kierować do nich. Jeszcze raz powtarzam, że wybudowanie placu musi wiązać się z jego przejęciem przez wspólnoty. Co do opłat musi być wypracowany kompromis. Z doświadczenia wiem, że jeśli teraz nikt nie będzie chciał płacić, tym bardziej za dwa lata powie, że nie zapłaci, a plac skończy jak ten przy Ofiar Grudnia.
Złotówka to naprawdę niewiele miesięcznie, a może bardzo dużo dać. Choćby jakieś inwestycje w przyszłości.
Niestety znowu u niektórych włącza się typowe polskie myślenie, przecież i tak plac musi być otwarty bo był obiecany, przecież i tak ludzie nie zapłacą teraz, przecież i tak będą przychodzili inni... Jak będziemy tak postępować to nigdy się nie porozumiemy i będzie taki impas jak z drogą i progami...

[pablo_gda]

[Matti]

Placem będzie zarządzać prawdopodobnie Wspólnota 2, 4 bo ma największy udział.

[pablo_gda]

Całe szczęście nie mają większości i im dużo do tego brakuje, patrząc na to jakie progi zwalniające wybrali nie jestem pewien czy można im powierzyć to zadanie

[Matti]

Nie mają większości tylko największy udział z całości wszystkich wspólnot...

[pablo_gda]

Odnosiłem się do tego że posiadanie największego udziału wcale nic nie oznacza